
Rola owych zasad zdaje się ograniczać do „porządkowania”, dedukcyjnego systematyzowania możliwie licznej klasy uogólnień, a poprzez nie — do przeorganizowywania zawartych w nich treści doświadczalnych. Gdy pominąć umysłową strukturę logiczno-matematyczną uczonego formułującego daną teorię empiryczną, strukturę stanowiącą z założenia faktyczne odniesienie przedmiotowe danej teorii, jej zasady teoretyczne okaztją się instrumentalistycznym „czystym rachunkiem” względem tej dziedziny zjawisk fizycznych, która jest przedmiotem „strukturacji” danej teorii (tj. fakty z zakresu której to dziedziny organizuje ona czy porządkuje). W jednym tylko wypadku odnotować można wyjątek od tej reguły. Stanowią go teorie biologiczne, przedmiotem których jest jednostkowy podmiot poznający: w tym wypadku wspomniany wyżej dwoisty charakter odniesienia przedmiotowego twierdzeń teoretycznych zanika, odniesienie przedmiotowe uzyskuje ontologiczną jednorodność.