
W takim razie własności globalne rozwojowo kolejnych struktur WN (wzrastająca abstrakcyjność, coraz wyższe zróżnicowanie wewnętrzne i poziom integracji) nie tłumaczą się niczym poza tym, iż raz zapoczątkowany proces psycho- biologiczny różnicowania się i integrowania na coraz wyższym poziomie, siłą własnej „inercji” postępuje nieustannie naprzód, niczym nie kontrolowany i niczego w zasadzie — prócz własnych zależności wewnątrzstrukturalnych — nie kontrolujący.Moment ten chyba najdobitniej ukazuje słabość Piagetowskiego rozwiązania mechanizmu rozwoju nauki z perspektywy ahistoryzmu społecznego: teoretyczny charakter praw, ich częściowe potwierdzenie empiryczne w zakresie rozwoju inteli- gencji, nie pomagają w poprawnym wyjaśnieniu zjawisk z zakresu rozwoju społecznej praktyki badawczej i generowanej przez nią wiedzy naukowej.